Pracuję jako kierowca i po całym dniu za kółkiem plecy mnie zabijały. Kolega polecił mi to urządzenie i zamówiłem bez większych oczekiwań. Teraz zabieram je na każdą trasę. Wystarczy 5-10 minut na postojach i napięcie w plecach znika. Żona też zaczęła używać na kark — mówi, że migreny są rzadsze. Warto było zainwestować.

Nie wiedziałem czego się spodziewać, ale to urządzenie szybko stało się dla mnie przełomem. Uwielbiam używać go na konkretnych punktach akupunkturowych, jak LI4 na dłoni przy bólach głowy z napięcia i ST36 na nodze, żeby zwiększyć energię i poprawić trawienie. To niesamowite, jak takie małe urządzenie może dawać tak zauważalne efekty! Jest też idealny do łagodzenia napięcia w ramionach i dolnej części pleców po długim dniu. Najlepsze? Mogę używać go wszędzie i o każdej porze, a czuję się jakbym miał pełną sesję akupunktury. Gorąco polecam eksperymentowanie z ulubionymi punktami — poczujesz różnicę!

Często miałem poważne problemy z bólami głowy przez stres w pracy. To urządzenie naprawdę pomaga mi mieć te kilka minut dziennie tylko dla siebie, żeby się zrelaksować i o niczym innym nie myśleć. Od kiedy używam go codziennie, lepiej śpię, lepiej się czuję i łatwiej koncentruję się w pracy.

Na początku myślałam, że to będzie kolejny bezużyteczny gadżet, ale postanowiłam spróbować. Zawsze byłam ciekawa akupunktury, a to urządzenie zadziwiło mnie tym, jak łatwo się go używa. To jak prywatna sesja akupunktury, kiedy tylko chcę! Poza tym pomaga mi się zrelaksować i lepiej skupić podczas medytacji. Bonusy były miłą niespodzianką.

Byłem sceptykiem. Zawsze wierzyłem w zdolność ciała do samoleczenia...

Mam 58 lat i od lat zmagam się z bólem stawów. Córka kupiła mi to urządzenie na urodziny i szczerze? Nie wierzyłam, że pomoże. Ale już po tygodniu codziennego używania poczułam ulgę w kolanach. Teraz używam go rano i wieczorem — 10 minut i ból ustępuje. Żałuję tylko, że nie odkryłam tego wcześniej. Polecam każdemu, kto ma dość połykania tabletek przeciwbólowych.